Tłusty czwartek to dla wszystkich naszych wychowanków jeden z ulubionych i zdecydowanie najsłodszych dni w roku. Jest to także dzień rozpoczynający ostatni tydzień karnawału i jednocześnie zwiastujący nadejście Wielkiego Postu. Jak sama nazwa wskazuje celebrowanie tłustego czwartku polega na objadaniu się kalorycznymi przysmakami, więc i u nas nie mogło zabraknąć pysznych pączków i faworków. Nasze dzieciaki z przyjemnością pracowały w tym dniu nad przygotowaniem tradycyjnych tłustoczwartkowych smakołyków.

Podopieczni najpierw samodzielnie i zgodnie z przepisem odmierzyli składniki, z których wyrobili ciasto, następnie rozwałkowali je i wycinali nie tylko faworki, bo na talerzu pojawiły się również chrusty w kształcie różyczek, a nawet serc. Podczas zawijania ciasta w kształt kokardki radość była wielka. Następnie z pomocą najstarszych chłopców i pod czujnym okiem wychowawcy smażyli je na złoty kolor, po skończonej pracy każdy częstował się pysznymi wypiekami. Tradycja mówi, że zajadanie tych przysmaków w Tłusty Czwartek ma zapewnić pomyślność przez cały rok, innymi słowy – kto nie zje tego dnia choćby jednego pączka czy faworka, tego dola nie będzie słodka. Zatem dopilnowaliśmy, by tradycji stało się zadość, a samodzielnie przygotowane faworki smakowały wybornie.